herb Gminy Dębe Wielkie
facebook

Ruda / zabytkowy park

Powstanie listopadowe 1831 / powstanie styczniowe 1863

Zdjęcie trzech zdobionych słupów, na których niegdyś osadzona była brama.

Ślady osady Ruda pochodzą z ok. XIII w. W przeciwieństwie do Dębego Wielkiego Ruda była własnością szlachecką a pierwszymi znanymi właścicielami w XVII w. byli Chełchowscy herbu Lubicz. Majątek ulokowany był przy dzisiejszej rzece Mieni z młynem do niego należącym zbudowanym w dzisiejszej sąsiedniej Bykowiźnie. Po kolejnych zmianach właścicieli w 1789 roku Rudę odkupili Dembowscy h. Jelita. Tadeusz Dembowski – poseł i minister skarbu wybudował tu dwór z parkiem.

W czasie Powstania Listopadowego w dworze w Rudzie znajdował się przejściowo sztab.

Po ustąpieniu Rosjan z Mińska i cofnięciu się na wschód, sztab Wodza Naczelnego w dniu 28 kwietnia 1831 r. przenosi się do majątku Ruda i zatrzymuje się we dworze.[1] Majątek Ruda należał w tym czasie do Stanisława Dembowskiego. Dwór w Rudzie był bardzo zniszczony, przez stacjonujących tam przez zimę Rosjan. W oknach nie było ani jednej całej szyby, wszystkie meble celowo zostały połamane. W stojącym fortepianie porwano wszystkie struny, z poduszek i materaców wyciągnięto pierze i sierść. Książki z biblioteki częściowo zostały spalone a w części rozrzucone. Bydło z folwarku uprowadzono i skradziono co tylko się dało. Do uprzątnięcia dworu ściągnięto pozostałych we wsi ludzi, którzy razem ze służącymi i furmanami obsługującymi tabory Wodza Naczelnego, pozbierali porozrzucane graty i pozakładali drzwi leżące na podłodze i ogólnie zrobili porządek. Wkrótce po przybyciu sztabu do Rudy, przyjechało z Warszawy wielu sprzedawców z jedzeniem i napojami. Wszyscy oni rozłożyli się z towarami na grobli przed dużym stawem pod drzewami co sprawiło piękny widok.  Tego samego dnia wieczorem do Rudy przyjechały powozem dwie panie: hrabina Zamojska i Działyńska w odwiedziny do swych mężów. Rankiem następnego dnia przybyła jeszcze żona gen. Prądzyńskiego. Sztab w Rudzie kwaterował do 1 maja kiedy to przeniósł się następnie do Jędrzejowa.

W dniu 31 maja 1863 r. w Rudzie, w Święto Trójcy Świętej, miała miejsce uroczystość pogrzebowa poległych powstańców styczniowych. Na uroczystości, na której zebrało się dużo ludzi, panował podniosły nastrój. Namawiano chłopów, szczególnie młodych, aby wstępowali do oddziałów powstańczych. Między innymi, syn właściciela Rudy Wacław Dembowski, częstując wódką i rozdając pieniądze namówił kilku robotników do wstąpienia do oddziału powstańczego i wysłał ich do przyległego lasu. Wśród zwerbowanych powstańców był Andrzej Gruba z Dębego Wielkiego. W niedalekim lesie znajdował się oddział powstańczy liczący 60 ludzi, pod dowództwem nieznanego księdza, którego tytułowano porucznikiem. Przez tydzień oddział obozował w lesie rudzkim, następnie ksiądz poprowadził go pod wieś Gliniankę, połączył się z oddziałem Józefa Jankowskiego.[2]

W 1893 r. majątek kupił Marian Starzeński herbu Lis. Hrabia Starzeński , który chlubnie zapisał się w historii Rudy i Dębego Wielkiego rozbudował tu park, zbudował nowoczesny system melioracyjny regulujący bieg rzeki, która w przeszłości często wylewała przynosząc wiele szkód. Zlecił budowę tam i jazów oraz kazał wykopać stawy rybne. Prowadził własne badania ichtiologiczne. Wiele zasług położył w dziedzinie hodowli karpia.

Zdjęcie zabytkowego dworu.

Dzięki staraniom rodziny Starzeńskich w Rudzie powstała m.in. szkoła oraz straż pożarna. Niestety, po dawnym dworze dziś pozostało jedynie wspomnienie. Starsi mieszkańcy Rudy pamiętają wywłaszczenie rodziny w 1944 roku i wyjazd starszej hrabiny Aleksandry z Lasockich Starzeńskiej. Po wojnie dwór przeszedł na własność Skarbu Państwa. Niszczał, a w końcu został rozebrany. Obecnie w Rudzie położonej w gminie Dębe Wielkie można podziwiać jedynie pozostałości dawnej bramy wjazdowej do dworskiej rezydencji. Do dawnej posiadłości wiedzie aleja wjazdowa. Wejścia do majątku dziś strzegą jedynie trzy zdobione słupy, na których niegdyś osadzona była brama. To jedne z nielicznych pamiątek przeszłości. Z dawnego majątku pozostał park podworski wraz ze stawem. Do niedawna istniał tu jeszcze stary spichlerz, który został przeniesiony do Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, gdzie stoi do dziś, oraz dawne dworskie czworaki, które niestety spłonęły w wyniku pożaru.

Spacer po dworskim parku, który został założony w stylu angielskim, najprawdopodobniej w I połowie XIX wieku, to prawdziwa przyjemność.

Wrażenie robi zarówno dobrze zachowany starodrzew, jak i okalające go rozlewiska i kanały.

[1] F. S. Gawroński, Pamiętnik r. 1830/31 i kronika pamiątkowa (1787 – 1831), Kraków 1916 , s.129.

[2] Dziennik Warszawski, nr 12 z dnia 18 stycznia 1866 r., s. 117.